Oporny na metycylinę Staphylococcus aureus (MRSA) krąży zarówno wśród ludzi jak i zwierząt domowych - wynika z badań opublikowanych w najnowszym wydaniu mBio – dostępnym on-line czasopiśmie Amerykańskiego Towarzystwa Mikrobiologii.

 

Mark Holmes, wykładowca prewencji weterynaryjnej na Uniwersytecie  Cambridge sekwencjonował genom z 46 próbek MRSA od kotów i psów zebranych na przełomie czterech lat (2003-2007) w dwóch dużych klinikach i kilku mniejszych przychodniach weterynaryjnych na terenie Wielkiej Brytanii. Badane próbki okazały się bardzo podobne do szczepów, jakie izoluje się od ludzi, przy czym większość próbek pochodziła z zainfekowanych ran, skóry lub tkanek miękkich. Dodatkowe próbki zebrano z moczu zwierząt, płynu mózgowo-rdzeniowego, popłuczyn z nosa, krwi, zastawek serca i zakażonych stawów.

 

Porównując uzyskane próbki z ogólnoświatową kolekcją ludzkich bakterii MRSA sekwencjonowanych w ramach odrębnych badań oraz oceniając drogę ewolucji bakterii badacze doszli do wniosku, iż wszystkie szczepy wyizolowane od zwierząt należą do tej samej rodziny EMRSA-15 (ST22). To popularny szczep MRSA okryty po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii w latach dziewięćdziesiątych, który następnie rozprzestrzenił się po Europie. Niemal wszystkie badane próbki były genetycznie podobne do bakterii występujących u ludzi, a ich lokalizacja w drzewie genealogicznym wskazuje, że bakterie infekujące zwierzęta domowe najprawdopodobniej wywodzą się od ludzkich szczepów.

 

Naukowcy dowiedli również, że próbki z poszczególnych przychodni weterynaryjnych były zbliżone genetycznie między sobą, co sugeruje, że, podobnie jak w ludzkich szpitalach, bakterie MRSA mogą być łatwo przekazywane między pacjentami w warunkach szpitalnych.

 

Wyniki badań wskazują również, że bakterie MRSA u zwierząt nie wykazują takiej lekooporności na erytromycynę jak szczepy izolowane od ludzi, co wynika z faktu, iż lek ten jest rzadko stosowany w praktyce weterynaryjnej w UK. Z drugiej jednak strony, te same próbki MRSA były bardziej oporne na klindamycynę, która jest często używanym lekiem w brytyjskich lecznicach.

 

Autorzy artykułu podkreślają jednak, że infekcje MRSA u psów i kotów są wciąż bardzo rzadkie, a ryzyko odzwierzęcej infekcji właścicieli jest bardzo niskie.

 

Link do artykułu: http://bit.ly/asmtip0514d

źródło: https://www.asm.org/index.php/journal-press-releases/92947-humans-and-companion-animals-harbor-the-same-types-of-mrsa-infections oraz http://vnonline.co.uk/vn/news/11850/Humans-and-pets-share-MRSA-bacteria